Pastel Magic Sand Matte Finish 725


Sand nail polishes were attacking us this summer, I think most brands decided to include this trend in their collections and although I wasn't a fan of the way it looked I thought I should at least try it before I decide that I hate it. Pastel is a Turkish brand and I have been a huge fan of their nail polishes for a long time (cheap, available everywhere, nice colour selection) so when I saw their "sands" I thought I would give them a chance.

Piaskowe lakiery atakowały nas tego lata z każdej strony, chyba wszystkie firmy zdecydowały się zawrzeć w swoich kolekcjach ten trend. Mnie one jakoś specjalnie nie urzekły, ale stwierdziłam, że zanim wyrobię sobie na ich temat opinię powinnam je przynajmniej raz wypróbować. Pastel jest turecką firmą, a ja jestem fanką ich lakierów już od dawna (tanie, dostępne w bardzo wielu miejscach, fajny wybór kolorów), więc kiedy zobaczyłam ich "piaski" stwierdziłam, że dam im szansę.


I chose the purple shade, 725 - I think half of their sand collection contains shimmery glitter, half of it doesn't, also the colours are not amazing (pearly white, gold, bright blue...) and the purple one seemed the most wearable of them all.

Wybrałam fioletowy ocień w numerze 725 - wydaje mi się, że połowa kolekcji ma w składzie drobny, świecący się brokat, a połowa go nie ma, kolory nie są powalające (perłowa biel, złoto, bardzo intensywny niebieski...) i fiolet wydawał mi się najbezpieczniejszy. 


I was afraid of two things - that the polish would be hard to apply and that in the end the "sand" particles would be annoying. No such thing - application is super easy, the polish dries really quickly, it's quite opaque and lasts well. The sand is also not annoying at all, it's much less 3D than I expected ;)

Bałam się dwóch rzeczy - że lakier będzie trudny do nałożenia i że ostatecznie drobinki "piasku" będą mnie irytowały. Nic z tych rzeczy - lakier nakładało się bez żadnych problemów, schnie naprawdę szybko, nieźle kryje i przyzwoicie trzyma się na paznokciach. Piasek wcale mi nie przeszkadzał, jest o wiele mniej trójwymiarowy niż myślałam ;)



This was my only sand polish (I already gave it to my friend) and I am not going to buy more of them unless I find something really, really spectacular. It was ok, but I don't think sand polishes are my thing.

To był mój jedyny piaskowy lakier (już go wydałam koleżance) i o ile nie znajdę niczego naprawdę, naprawdę wyjątkowego raczej już piasków nie kupię. Lakier nie był zły, ale ten trend jest chyba nie dla mnie.

4 comments:

  1. Ma bardzo ładny odcień fioletu, jednak piaski lubię tylko w z migoczącymi drobinkami :)
    Nie przejmuj się, ja np nie przepadam za pękaczami ;) Dreszcze mnie przechodzą jak widzę je na paznokciach :P

    ReplyDelete
    Replies
    1. oj tak, pękające lakiery też nie są dla mnie (i też miałam tylko jeden, którego się już daaaawno pozbyłam) :)))

      Delete
  2. Piękny odcień :) Bardzo lubię piaskowy efekt ;)

    ReplyDelete
  3. Piękny kolor :) i jak na piasek prezentuje się naprawdę bardzo dobrze

    ReplyDelete